Warszawska Pielgrzymka Piesza

Warszawska Pielgrzymka Piesza
2015-08-15

304. Warszawska Piesza Pielgrzymka weszła na Jasną Górę w czwartek, 14 sierpnia ok. godz. 15.00. W tym roku wędrowało w niej 5 tys. 600 pielgrzymów. Trasa do Częstochowy podzielona jest na 9 dni.

Pielgrzymów witali pod Jasną Górą: kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski; o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów i o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry.

„Czuję dzisiaj ogromną radość, także wynikającą z tego, że właściwie mimo, że po ludzku średnie i starsze pokolenie powinno mieć obawy o taką pogodę, że przyszli, w poszczególnych grupach nie jest mniej osób, a nawet w niektórych grupach jest więcej, a przede wszystkim widzę w tym jakiś wielki związek z tym, co się ma dokonać w przyszłym roku w Krakowie – Światowe Dni Młodzieży – zauważył kard. Kazimierz Nycz - Polskie spotkanie młodych ludzi z papieżem zaczęło się tutaj, przez pielgrzymki w Częstochowie powinniśmy się zacząć poważnie przygotowywać do tego spotkania. Zresztą wszystkie banery na Jasnej Górze pokazują ten związek przyszłego roku z obecnym pielgrzymowaniem”.

„Ta Warszawska Pielgrzymka wpisała się głęboko w historię naszego Zakonu i można powiedzieć, że pielgrzymowanie, przyprowadzanie ludzi tutaj do Jasnogórskiej Maryi, stało się w jakiś sposób także charyzmatem naszego Zakonu – podkreśla o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów - To pielgrzymowanie warszawskie staramy się również rozpowszechniać w różnych częściach świata, tam, gdzie posługujemy, zarówno w Europie, w Niemczech ojcowie organizują pielgrzymki, jak i w Stanach Zjednoczonych, w Australii, czyli w tą naszą paulińską formację to pielgrzymowanie z Maryją do Jezusa jest wpisane”.

„Wędrowałem z pielgrzymką warszawską wiele razy, jako kleryk, potem jako kapłan byłem z grupą węgierską, tak że znam smak tego pielgrzymowania z Warszawy, wiem, że to jest jedna z trudniejszych pielgrzymek, ale też ma swoją specyfikę, której chyba w żadnej innej pielgrzymce nie ma, bo przecież z tej pielgrzymki wyrosły pielgrzymki diecezjalne, jakby Warszawa tego ducha pielgrzymowania po czasach komunizmu rozproszyła na całą Polskę, i właściwie z tej pielgrzymki powstały te piękne pielgrzymkowe grupy, które aż od morza po Tatry przychodzą tutaj, na Jasną Górę” – opowiada o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry.

„Pielgrzymka była upalna, od 6 sierpnia, kiedy wyszliśmy z Warszawy aż do dnia dzisiejszego, deszcz chyba nas kilka razy skropił, częściej to były kurtyny wodne, które ustawiali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej na drogach, którą szła pielgrzymka, aby w tym upale, w tym trudzie, w tym lejącym się żarze, ta mgiełka wody była dla pielgrzymów orzeźwieniem, ochłodą. Gdy rozmawiałem z porządkowymi, asfalt w niektórych momentach miał ok. 54 stop. Celsjusza, więc niektórzy mówili, że buty zostawiali, bo się topił, ale było pięknie - podkreśla br. Karol Sudoł, kleryk z Wyższego Seminarium Duchownego na Krakowskiej Skałce, kwatermistrz grup 15-stych – Na pewno służba medyczna miała troszkę więcej pracy niż na normalnej pielgrzymce, gdyż pogoda zbierała obfite plony, ale także kierownictwo zatroszczyło się, codziennie były powtarzane prośby o to, żeby wypić jak najwięcej wody, taka minimalna liczba to było 3,5 litra dziennie wody, ojciec kierownik powtarzał, aby pielgrzymi wypili tyle, to było oczywiście dla ich bezpieczeństwa. Ale służba medyczna wiedziała, jak zawsze, co mają robić, elektrolity, magnez, potas, woda, no i pielgrzymi dali radę dojść, cieszą się, co widać, idą, cieszą się, że doszli do Matki i mogą pokłonić się, bo po to do Niej szli, w tym upale, w tym cieple, w tym trudzie i znoju”.

Warszawska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę od 1711 r. wychodzi z kościoła Św. Ducha, z parafii prowadzonej przez paulinów. Dlatego często nazywana jest też pielgrzymką paulińską. Tegorocznym kierownikiem był o. Marek Tomczyk, przeor klasztoru OO. Paulinów w Warszawie. Trasa liczy około 250 kilometrów. Po drodze pielgrzymi nawiedzają sanktuaria maryjne.

Pierwsza Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wyruszyła 6 sierpnia 1711 r. z inicjatywy przeora klasztoru warszawskiego paulinów o. Innocentego Pokorskiego. Z pielgrzymką wyruszyli wówczas członkowie działającego przy klasztorze Arcybractwa Pięciorańskiego – w podzięce za ustąpienie panującej w mieście od 1707 r. epidemii tyfusu plamistego. Uznaje się ją za początek dorocznych pielgrzymek z Warszawy. W dziejach pielgrzymki tragicznie zapisał się 1792 r., kiedy wojsko kozackie w służbie carskiej wymordowało wszystkich pątników.

o. Stanisław Tomoń
Art. ze str. jasnagora.com