Przeżywając Rok Życia Konsekrowanego, który został ogłoszony przez papieża Franciszka w Kościele katolickim, osoby w parafii Bożego Ciała w Buffalo, 5 i 6 września br., miały możliwość spotkania i wysłuchania historii powołania s. Mary Josanne Buszek ze Zgromadzenia Sióstr Św. Feliksa z Kantalicjo. Spotkanie miało miejsce po niedzielnych Mszach św.
Zgromadzenia Sióstr św. Feliksa z Kantalicjo określane potocznie jako Siostry Felicjanki, to instytut zakonny na prawach papieskich, którego członkinie składają profesję publicznych ślubów czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Siostry podejmują ewangeliczny sposób życia we wspólnocie. Celem Zgromadzenia jest współpraca z Chrystusem w duchowej odnowie świata. Jako Zgromadzenie apostolskie, Siostry Felicjanki spełniają swoją misję w Kościele poprzez kontemplację i działalność apostolską.
Eleonora Buszek, urodziła się w 1932 r., w Erie, w stanie Pensylwania. Jest najmłodsza z trzynaściorga rodzeństwa. Jej rodzice pochodzili z Polski, ojciec Franciszek (1887-1934) z wioski Muszyna koło Zakopanego i mama Wiktoria (1889-1964), mieszkała w miejscowości Szreńska, niedaleko Gdańska. Eleonora wstąpiła do zakonu mając lat 19. Tam przyjęła imię s. Mary Josanne.
„Wszystko zaczęło się w Niedzielę Palmową 1949 r., podczas procesji, w której brałam udział – relacjonuje s. Josanne - Słyszałam w moim sercu głos, który powiedział: ‘Zostaw wszystko i pójdź za Mną teraz’. W tym czasie miałam narzeczonego (miał na imię Barney), który walczył w wojnie koreańskiej. Mieliśmy wspólne plany. W tym czasie bardzo lubiłam uczestniczyć w zabawach tanecznych. Nigdy nie myślałam, że będę zakonnicą. Myślę, że Bóg ma swoje sposoby i plany dla każdego człowieka. To wezwanie Boga, było ze mną w Wielki Czwartek i ponownie w Niedzielę Wielkanocną. W Wielką Sobotę powiedziałam mojej mamie, że mam zamiar wstąpić do klasztoru. Moi bracia i siostry, kiedy dowiedzieli się o mojej decyzji, spytali czy nie zwariowałam. Powiedzieli mi, że wrócę do domu w ciągu miesiąca. Wiem, że moja mama była szczęśliwa, mając córkę w klasztorze. Ona zawsze modliła się, by jedno z jej dzieci, zostało powołane do służy Bogu”.
S. Mary Josanne Buszek, posługiwała m.in. jako przedszkolanka i nauczycielka w szkole podstawowej. W 1980 r., została poproszona przez biskupa Edwarda Head (1919-2005), by zorganizować punkt pomocy dla niepełnosprawnych z diecezji Buffalo. W 1987 roku została dyrektorem „Food Service” prowadzonych przez Sióstry Felicjanki. W 2003 roku została poproszona przez biskupa Edwarda Grosza (ur. 1945 r. ), który był proboszczem w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika, aby odwiedzać chorych i starszych w parafii. Ta posługa, sprawia siostrze wiele radości oraz możliwość ewangelizacji.
S. Josanne, obecnie przebywa w klasztorze, który znajduje się blisko parafii Bożego Ciała. Zawsze uśmiechnięta i pogodna osoba, która przychodzi rano do kaplicy na Eucharystię. Podczas wizyty w parafii Bożego Ciała, wierni mieli możliwość również ucałowania relikwi bł. Marii Angeli Truszkowskiej (1825- 1899), które siostra Buszek, przyniosła na spotkanie z osobami z parafii Bożego Ciała. Z wielką serdecznością została przyjęta przez parafian w kościele i domu parafialnym, gdzie odpowiadała na pytania i wspominała lata postulatu i nowicjatu.
„Słuchałam z wielkim zaciekawieniem, słów które wypowiadała s. Josanne – relacjonuje Helena Gołębiewska - Jestem wdzięczna, że w tym Roku Życia Konsekrowanego, parafianie mieli możliwość m.in. przez wysłuchanie bardzo ciekawego świadectwa Siostry powołania i głębszego zrozumienia miłości Pana Boga względem człowieka. Zachęcenie, by modlić się o nowe powołania do życia w służbie Bogu, na pewno przyniesie błogosławione owoce w naszej parafii. Wystąpienie siostry było bardzo dobrze przemyślane i przygotowane.”
Na zakończenie spotkania, każdy z uczestników podziękował siostrze za obecności i dar wspólnej modlitwy. S. Josanne prosiła również o modlitwę w intencji nowych powołań zakonnych, kapłańskich i misyjnych.
o. Michał Czyżewski, paulin
Buffalo, NY, USA
2015-09-06
Art. ze str. jasnagora.com