Msza św. pogrzebowa śp. o. Zachariasza Jabłońskiego została odprawiona w poniedziałek, 30 listopada o godz. 11.00 w bazylice jasnogórskiej. Eucharystii przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
Uroczystą Mszę św. koncelebrowało 220 kapłanów przybyłych z całej Polski. Obecni byli księża biskupi: bp świdnicki Ignacy Dec; bp włocławski Wiesław Mering; abp Stanisław Nowak, arcybiskup senior arch. częstochowskiej; bp Józef Zawitkowski, biskup pomocniczy senior diec. łowickiej; bp Jan Zając, biskup pomocniczy senior arch. krakowskiej. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczył o. generał Arnold Chrapkowski oraz współbracia z konwentu jasnogórskiego na czele z o. przeorem Marianem Waligórą.
„’Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym’. Te słowa Chrystusa, które wypowiadane są przez Kościół na progu nowego okresu liturgicznego – Adwentu, w sposób szczególny stają się przesłaniem wobec tajemnicy śmierci śp. o. prof. Zacharaisza. Stajemy przed Bogiem w majestacie Jego miłosierdzia i prosimy o obdarowanie życiem wiecznym, które mu obiecał na Chrzcie Świętym, a które potwierdzał również swoją heroiczną pracą dla dobra Kościoła, Ojczyzny” - powiedział na początku Mszy św. abp Wacław Depo.
Życiorys zmarłego odczytał o. Paweł Przygodzki, sekretarz generalny Zakonu Paulinów.
W homilii abp Wacław Depo przywołał słowa wypowiedziane przez śp. o. prof. Zachariasza: „Zawsze miałem świadomość, że moje kapłaństwo rodzi się z Bożego powołania, jest łaską, i na siebie do końca nie mogę liczyć. Ufałem więc Panu Bogu i to zaufanie przez całe życie starałem się podtrzymywać. Modliłem się o wytrwanie, zawsze byłem wolnym człowiekiem, nie miałem lęku przed władzą, a tę postawę odwagi zdobyłem dzięki ojcu. Dożyłem obecnego czasu i boleję nad tym, że społeczeństwo nie potrafi w pełni korzystać z wolności, którą 25 lat temu wywalczyliśmy. Staram się zawsze odnosić do wydarzeń, które aktualnie mają miejsce. Wiem, że ludzie tego oczekują. Uważam, że Kościół musi to robić, bo zawsze ma służyć narodowi w tych momentach, w których się coś dzieje, a które są trudne. Dlatego wiem, że kiedy będę prowadził rozważanie przed Apelem Jasnogórskim oglądam bieżące wiadomości, by zatem zareagować na to, co się dzieje. Nie bawię się w polemikę, ale staram się pokazać inny wymiar wydarzenia”.
W dalszej części homilii kaznodzieja zwrócił się do śp. o. Jabłońskiego: „Dziękujemy Bogu, objawionemu w Chrystusie przez macierzyńskie serce Maryi za Twoją wiarę i miłość do Boga, Ojczyzny i Kościoła, za prostotę i odwagę wypowiadanych słów, zarówno na apelach, salach wykładowych, przekazach medialnych i osobistych spotkaniach. Bolałeś bardzo, że po śmierci i kanonizacji świętego Jana Pawła II próbowano uczynić Polskę i Kościół w Polsce swoistym poligonem antyewangelizacji mieszając wolność z bezpardonową swobodą wypowiadanych kłamstw i brakiem jakiejkolwiek kultury (…) Ale dopowiadasz: ‘warto dla jednej Miłości żyć’, i jeszcze Twoje słowa: 'wszystkim dużymi literami i sercem płonącym mówię: Bóg Zapłać! i Szczęść Boże!’. A już z łóżka szpitalnego napisałeś: ‘swoje cierpienie ofiaruję za przyjaciół i bliskich, których Bóg mi powierzył, szczególnie zaś za wszystkich, których w jakikolwiek sposób skrzywdziłem i proszę o przebaczenie. Powiedźcie im o tym. Do spotkania tam w górze, w niebie, w wieczności!’”.
Na zakończenie słowo do zebranych wypowiedział o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów: „W osobie o. Zachariasza żegnamy dziś wielkiego czciciela Bożej Matki, Maryi Jasnogórskiej, teologa i duszpasterza, patriotę zatroskanego o losy naszej Ojczyzny. Jako zakonni współbracia dziękujemy Ci drogi Ojcze za twój twórczy niepokój, którym inspirowałeś do podejmowania konkretnych działań, za apostolską gorliwość i za świeżość myśli. Żyłeś bardzo dynamicznie, w nieustannym pośpiechu i w pośpiechu odszedłeś po nagrodę życia wiecznego”.
Bp Ignacy Dec w pożegnalnych słowach, przypomniał: „Ojca Profesora Zachariasza w ostatnich latach można było najczęściej spotkać i zobaczyć na Apelu Jasnogórskim, gdy był od początku do końca zapatrzony w ikonę Jasnogórskiej Maryi. Maryja bowiem była Matką i Przewodniczą jego życia, a Jasna Góra była dla niego drugim domem rodzinnym. Żegnając Go dzisiaj możemy powiedzieć, że o. Zachariasz żył treścią Apelu Jasnogórskiego, tym tryptykiem: 'jestem, pamiętam, czuwam’”.
„Zawsze był wrażliwy na ludzką biedę, na każdą prośbę, która do niego docierała, chciał wszystkiemu zaradzić, żeby ludzie się mieli lepiej – dodał biskup Dec – Dziękujemy Bogu za Ciebie, za to kim byłeś dla nas, i dziękujemy Tobie za twoje świadectwo kapłańskiego i zakonnego życia”.
Ks. prał Marian Janus podkreślił: „Zmarł jeden z wielkich czcicieli Matki Bożej Częstochowskiej, niezmordowany pielgrzym i znawca pielgrzymstwa polskiego na Jasną Górę. Wspaniały zakonnik, paulin i wielki patriota, wierny sługa, kapłan Jezusa Chrystusa. Był wieloletnim i bardzo czynnym konsulatorem Rady Konferencji Episkopatu Polski. Przebijał podziw dla jego głębokiej wiary, zdolności do pięknych katechez dla pątników, doświadczenie, którym dzielił się na spotkaniach z organizatorami pieszych pielgrzymek z całej Polski na Jasną Górę – wyliczał ks. prałat – Z pewnością Jego piękną cechą duszy była pokora, której uczył się u Matki Najświętszej, Królowej naszego Narodu”.
„Ojcze Profesorze, dziękujemy tobie za twoją posługę profesorską, za wygłoszone wykłady, za zorganizowane sympozja i konferencje, za publikacje, za wystąpienia w mediach, w których głosiłeś cześć Matki Bożej, w których uczyłeś, zwłaszcza na wykładach studentów, także miłości do naszej Ojczyzny. Byłeś dla studentów jak ojciec, dla nas kolegów, współpracowników, czy na uczelni, czy w Towarzystwie Mariologicznym, jak ojciec i brat, pełen gościnności, otwartego serca, życzliwości. Za to niech Pan Bóg Ci wynagrodzi i Matka Boża, której tak wiernie służyłeś” – powiedział o. Grzegorz Bartosik.
Oprawę muzyczną przygotowali absolwenci Duszpasterstwa Akademickiego „Skałka” i uczestnicy Pieszej Pielgrzymki Skałecznej. Zaśpiewali m.in. pieśń: „W hołdzie Jasnogórskiej Matce Zawierzenia”.
Na uroczystości pogrzebowe przybyli m.in.: rodzina Zmarłego i przyjaciele, przedstawiciele środowisk akademickich, stowarzyszeń i grup duszpasterskich, przedstawiciele świata mediów, siostry zakonne, pracownicy Jasnej Góry.
Po Mszy św. nastąpiło przeniesienie ciała Zmarłego na cmentarz św. Rocha w Częstochowie. Doczesne szczątki śp. o. Zachariasza spoczęły w grobowcu paulińskim.
o. Stanisław Tomoń
Art. ze str. jasnagora.com