ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH

ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH
2024-04-08

Tradycyjnie w uroczystość Zwiastowania Pańskiego na Jasnej Górze odbyła się profesja wieczysta kleryków paulińskich. Młodzi bracia ślubowali: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo aż do śmierci. Eucharystii przewodniczył o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów.

- Powołanie człowieka jest częścią planu Boga, do którego każdy, zgodnie z powierzonym sobie zadaniem, wnosi swój wkład. Ten sposób bycia czyni chrześcijanina świadkiem. Tak było z Maryją, która w posłuszeństwie wiary przyjęła Bożą wolę objawioną Jej przez anioła. Od maryjnego fiat, rozpoczęła się Jej misja - powiedział o. Arnold Chrapkowski. Generał Zakonu Paulinów pytał kleryków: Jak wyglądało ich dotychczasowe życie i dialog z Bogiem? Jakimi drogami prowadził ich Bóg? Dlaczego dziś pragną zawrzeć nowe przymierze i chcą poświęcić się Bogu do końca życia w paulińskim Zakonie? i zauważył, że odpowiedzią na te pytania jest tajemnica. - To tajemnica waszego serca, spotkania człowieka z Bogiem, ludzkiej wolności z zaproszeniem Go do otwarcia się na działanie Jego łaski - wyjaśniał generał.

- Dzięki wierze waszych rodziców, przez sakrament chrztu świętego zostaliście wszczepieni w Chrystusa i już w czasie sakramentu Bóg wypowiedział do was słowa: wybrałem ciebie i pokochałem miłością odwieczną. To wybranie i Boża miłość różnymi szlakami prowadziła do czasu rozeznania drogi życia. Każdy z was miał swoje zwiastowanie, kiedy usłyszał głos powołania i dał swoją zgodę na Boże wezwanie, a do tego trzeba było odwagi i wolności. Z drżeniem i niepewnością należało podjąć wysiłek kształtowania powołania. Dziś ten czas się nie kończy zmienia się tylko jego forma - powiedział o. Chrapkowski.

Przełożony zwracał się do kleryków, aby w życiu nie szukali innej drogi jak tylko drogi życia według nauki Ewangelii. - Bracie Kacprze, Pawle, Dawidzie, Korneliuszu, Jakubie, myślcie, mówcie i żyjcie według słowa Bożego. W tym nowym przymierzu z Bogiem, nie może być miejsca na jakiekolwiek kompromisy i drogę na skróty, jest tylko jedna droga: droga życia według nauki Ewangelii. Idźcie dalej drogą rad ewangelicznych, żyjcie wiarą i nią dzielcie się z innymi - zachęcał generał. Dodał, że współczesny świat nie potrzebuje chwilowych gwiazdorów i medialnych bohaterów, ale czeka na zakonników, którzy potrafią współczuć, zatrzymać się przy tych, którzy upadli, czy wziąć za rękę tych, którzy potrzebują pomocy.

- Jesteście Bożym darem w naszym paulińskim zakonie, w tej wspólnocie, którą dał wam Bóg, która stała się częścią waszej historii. Życzę wam, byście potrafili żyć nieustannie tajemnicą spotkania najpierw z żywym Bogiem, a później z zakonnymi współbraćmi i spotkania z tymi, do których zostaniecie posłani - życzył o. Arnold Chrapkowski.

Bracia klerycy podkreślali, że szczególną więź z Maryją, Jej opiekę i wsparcie czuli w swoim życiu już od dawna.

- Chyba jak każdy z braci, ja również w swoim życiu szczególnie doświadczyłem opieki Matki Bożej – powiedział brat Dawid Cichoń. Kleryk przyznał też, że jest przekonany o tym, że to właśnie Maryja „przyprowadziła” go tutaj. – Czuję Jej obecność w moim życiu od samego początku, a to, że składam śluby wieczyste w tym zakonie, jest dla mnie jedynie świadectwem, że to Ona mnie prowadzi – wyznał.

Brat Jakub Krawiec zauważył, że Matka Boża „wezwała” go jeszcze „w łonie matki”, a dziś daje mu pieczęć na to wezwanie, które zaczęło się dużo wcześniej. Śluby wieczyste składał w dniu swoich urodzin, co stanowiło dla niego wielką radość. – Dla mnie to potwierdzenie, że to wezwanie jest autentyczne i będzie trwało do końca mojego życia – powiedział.

Dzień składania ślubów wieczystych jest wyjątkowy dla braci przyrzekających czystość, ubóstwo i posłuszeństwo aż do śmierci, ale także dla ich bliskich.

Brat Korneliusz Wasylyk ze swoją mamą łączył się duchowo. Kleryk pochodzi z Ukrainy i w związku z obecną sytuacją, bliscy nie mogli mu dziś towarzyszyć. – Mama pisze do mnie SMS-y i jest bardzo wzruszona – powiedział.

Bratu Pawłowi towarzyszyli dziś rodzice – Beata i Dariusz Słoniec. – Nigdy nie sprzeciwialiśmy się Panu Bogu – powiedziała mama paulina. Przyznała, że na początku syn szedł w innym, rozwijającym talent muzyczny, kierunku i zmiana planów życiowych była dla rodziców zaskoczeniem. – Oboje z mężem uważamy jednak, że syn jest wybrany przez Boga i wiemy, że tą drogą ma iść. Tata kleryka przyznał, że wyprawił już wesela kilkorgu ze swoich dzieci, patrzył jak składają śluby małżeńskie, ale dzisiejsze wydarzenia złożenia ślubów wieczystych przez syna, są równie wzruszające dla rodzica.


Klerycy: Kacper Borkowski, Paweł Słoniec, Dawid Cichoń, Jakub Krawiec i Korneliusz Wasylyk, w Kaplicy Matki Bożej, otoczeni modlitwą licznie zgromadzonych współbraci i rodzin, na wzór Maryi wypowiedzieli Bogu swoje "Fiat!".


Biuro Prasowe @JasnaGóraNews

ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH ŚLUBY WIECZYSTE KLERYKÓW PAULIŃSKICH