Pogrzeb o. Bogumiła Pikusy

Pogrzeb o. Bogumiła Pikusy
2015-12-10

Na Czarnym Lądzie - w Kamerunie, 19 listopada zmarł paulin o. Bogumił Pikusa. Był paulinem-misjonarzem, posługiwał w paulińskich parafiach w Kamerunie - w osadach w Ayos i w Belabo. Miał 50 lat. W Zakonie Paulinów przeżył 30 lat, w kapłaństwie 24.

CURRICULUM VITAE OJCA ANDRZEJA BOGUMIŁA PIKUSY
(31.03.1965 – 19.11.2015)

Andrzej Pikusa urodził się 31 marca 1965 roku w Gorlicach, mieście leżącym obecnie w województwie małopolskim, jako czwarte dziecko Tadeusza i Janiny z domu Wierzbickiej. Rodzeństwo to dwie starsze siostry Barbara i Urszula oraz nieżyjący już starszy brat Kazimierz.

Kiedy Andrzej ma 9 lat cała rodzina doświadcza ogromnej straty, spowodowanej śmiercią ukochanej mamy Janiny. Odtąd wychowaniem jego i sióstr zajął się ojciec. Siostra Barbara wspomina to wydarzenie jako moment, który bardzo mocno naznaczył cierpieniem ich życie rodzinne. W 1979 r. Jego starsza siostra Urszula wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa, w którym przyjęła imię zakonne S. Łukasza. Andrzej Pikusa po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczął naukę w Liceum Zawodowym Zespołu Szkół Mechanicznych w Gorlicach w zawodzie mechanik obróbki skrawaniem, które ukończył zdając egzamin dojrzałości i zawodowy w 1984 r.

Pragnienie poświęcenia swojego życia Bogu z pewnością zrodziła się znaczne wcześniej niż formalne złożenie podania z prośbą o przyjęcie do Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika. W opinii ówczesnego proboszcz ks. Stanisława Dziedzica i katechety ks. Józefa Janasa, Andrzej Pikusa w latach szkolnych był młodzieńcem pobożnym i rozmodlonym, często wstępował do kościoła na adorację Najświętszego Sakramentu, przed lekcjami uczestniczył we Mszy św. Zapisał się w pamięci jako człowiek prawy, kulturalny, zdyscyplinowany. Znający go kapłani podkreślali, że jego życiowa postawa i zdrowa pobożność wynikały niewątpliwie z rodzinnego domu, w którym, pomimo ciężkich warunków i śmierci matki, otrzymał nie tylko staranne wychowanie, ale także przykład żywej i autentycznej wiary.

Po ukończeniu szkoły średniej Andrzej Pikusa zwrócił się o przyjęcie do paulińskiego Zakonu, motywując swoją prośbę słowami: odczuwając powołanie Boże, chcę na nie odpowiedzieć, wstępując do Zakonu Paulinów, by służyć Bogu i Matce jasnogórskiej, Królowej Polski. Życie zakonne rozpoczął 7 września 1984 r. rocznym nowicjatem w paulińskim klasztorze w Leśniowie, w którym 9 grudnia 1984 r. otrzymał pauliński habit, a 8 września 1985 r. złożył pierwszą profesję zakonną na ręce ówczesnego przeora leśniowskiego o. Anzelma Radwańskiego. W nowicjacie także przyjął imię zakonne: Bogumił.

Na kolejne lata jego życia zakonne składa się czas spędzony w Wyższym Seminarium Duchownym Zakonu Paulinów w Krakowie na Skałce, w którym podejmując studia filozoficzno-teologiczne oraz pogłębiając wyniesioną z rodzinnego domu pobożność, przygotowywał się do złożenia profesji wieczystej oraz przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu. Prosząc ówczesnego Generała Zakonu o. Jana Nalaskowskiego o możliwość złożenia profesji wieczystej, tak motywował pragnienie poświęcenia się Bogu: Po odbyciu nowicjatu i pięcioletniego okresu próby utwierdziłem się w przekonaniu, że Zakon paulinów jest tym, w którym chce przez wypełnienie rad ewangelicznych oraz wymagań zawartych w Konstytucjach, doskonalej oddać się Bogu, a ślubując dozgonną czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, pragnę gorliwiej służyć Kościołowi poprzez służbę najbardziej potrzebującym. To pragnienie służby najbardziej potrzebującym szczególnie mocno uwydatniło się w późniejszej jego pracy na misjach w Kamerunie. W seminarium przez przełożonych i współbraci był postrzegany jako sumienny i pracowity zakonnik. Ówczesny Prefekt kleryków o. Kazimierz Maniecki, w opinii na koniec seminarium pisał: Solidnie chciał się przygotować do kapłaństwa. Nie utracił przy tym swoich walorów, takich jak: pobożność, cichość, koleżeńskość, otwartość na innych. Po miesięcznym drugim nowicjacie złożył profesję wieczystą uroczystą 28 lipca 1990 r. na Bachledówce, a następnego dnia 29 lipca 1990 r. z rąk ks. bpa Kazimierza Nycza przyjął święcenia diakonatu. Rok później 15 czerwca 1991 r. na Jasnej Górze z rak ks. abp Stanisława Nowaka przyjął święcenia kapłańskie.

Po dwumiesięcznej posłudze na Jasnej Górze został skierowany do pracy duszpasterskiej, głownie katechetycznej, do klasztoru w Leśnej Podlaskiej, gdzie posługiwał przez sześć lat. Jako duszpasterz w technikum, a później w szkole podstawowej był bardzo lubiany przez młodzież której posługiwał. Prowadził spotkania przygotowujące do sakramentu bierzmowania, opiekował się ministrantami i lektorami, organizował wyjazdy szczególnie w swoje rodzinne strony. Z miłością opowiadał o Bogu, ale także zachęcał młodzież do sportu, który był jego pasją. Pełnił także funkcje podprzeora leśniańskiego konwentu oraz wikariusza parafii.

W 1997 r. ówczesny Generał Zakonu, O. Stanisław Turek podejmuje decyzję o otwarciu placówki misyjnej w Belabo, w Kamerunie, O. Bogumił, w związku z tą decyzją, wyjeżdża na czarny ląd w dniu 23 grudnia 1997 r. W dniu 20 sierpnia 2004 r. decyzją O. Izydora Matuszewskiego, ówczesnego Generała Zakonu, zostaje przeniesiony do drugiej placówki misyjnej w Kamerunie do Ayos. Po dwóch latach wraca do Belabo, aby pełnić w tej misji posługę przełożonego domu zakonnego i proboszcza tamtejszej parafii pw. Św. Augustyna. Funkcje te pełni do dnia 29 sierpnia 2010 r., jest to jednocześnie dzień rozpoczęcia przez O. Bogumiła posługi jako Przełożonego i Proboszcza kameruńskiej misji w Ayos. Dodatkowo pełni również funkcję socjusza magistra nowicjatu w Ayos. W dniu 1 grudnia 2012 r., O. Bogumił po 15 latach ofiarnej pracy na misjach w Kamerunie wraca do Polski, do klasztoru w Brdowie. Po trzech latach pracy w Brdowie wobec braków personalnych w Kamerunie, O. Bogumił po rozmowie z O. Franciszkiem Meusem, zgodził się, aby czasowo wspomóc pracujących na misjach Ojców swoją osobą. Wyjeżdżając do Kamerunu miał już gotowy bilet powrotu na maj 2016 r. O. Waldemar Pastusiak, miejscowy przełożony wspomina, że wiadomość o możliwości rocznego powrotu na misje wprawiła O. Bogumiła w „nowego ducha, tak jakby wracał do domu, do swoich dzieci” zaczął zbierać od miejscowej ludności wszystko to co potrzebuje Kościół w Afryce i co jest niezbędne w owocnej pracy misyjnej. Ponownie do Kamerunu dotarł 1 września 2015 r.

Decyzją O. Generała został przypisany do misji w Ayos. Ze względu na realne potrzeby pomagał także w posłudze na misji w Bélabo, gdzie uprzednio pracował już 9 lat. Tydzień przed śmiercią wziął udział w corocznym spotkaniu misjonarzy polskich z panią konsul RP i Ks. Arcybiskupem Metropolitą Lubelskim Stanisławem Budzikiem. W sobotę 14 listopada wziął udział w konsekracji kościoła w Boam, w diecezji Bertoua, do której także należy nasza misja w Bélabo. Uwagę zebranych przykuł jego pokój ducha. Następnego dnia, celebrując Mszę świętą na jednej z wiosek musiał ją przerwać i powrócić na misję, ponieważ poczuł się bardzo źle. Wykonane badania wykazały malarię, na którą był już leczony wiele razy.

W czwartek 19 listopada wstał jeszcze rano, aby usiąść do stołu wraz z braćmi i po czterodniowym leczeniu w miejscowej przychodni został przewieziony do Bertoua, gdzie po zrobieniu dodatkowych badań, kontynuowano leczenie na malarię, która ustępowała. Około 16.00 upadł idąc do łazienki. Przewieziono go niezwłocznie do szpitala regionalnego gdzie po chwili stwierdzono zgon.

O. Bogumił Andrzej Pikusa zmarł nagle 19-go listopada 2015 r. w szpitalu wojewódzkim w Bertoua w Kamerunie mając 50 lat, z których 30 lat przeżył jako pauliński zakonnik, a 24 lata jako kapłan.

O. Bogumił przed wyjazdem do Kamerunu, prosił O. Generała, aby po powrocie do kraju mógł wrócić do klasztoru w Brdowie, gdyż tutaj bardzo dobrze się czuje. Tą dzisiejszą uroczystością pogrzebową w Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej w Brdowie spełniamy tę prośbę O. Bogumiła, prosząc aby Boża Rodzicielka, którą od swej młodości umiłował i której całe życie służył, zaprowadziła go przed Oblicze Boga Ojca po nagrodę życia wiecznego.

Msza święta pogrzebowa śp. O. Bogumiła Pikusa została odprawiona 9-go grudnia 2015 r. (środa) o godz. 11.30 w Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Brdowie. Po niej nastąpiło przeniesienie ciała Zmarłego i złożenie w paulińskim grobowcu na cmentarzu w Brdowie.

Polecajmy Bogu w modlitwie śp. o. Bogumiła.

Requiescat in pace!