Pięciu nowicjuszy paulińskich przyjęło biały habit zakonny na znak włączenia do wspólnoty Zakonu Paulinów. Uroczystość obłóczyn odbyła się w Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej 9 grudnia, dzień po uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najśw. Maryi Panny, w nawiązaniu do maryjnego charyzmatu Zakonu Paulinów. Na antenie Radia Jasna Góra transmitowaliśmy Mszę św. z Sanktuarium Leśniowskiego.
Eucharystii przewodniczył o. Piotr Stanikowski, przeor klasztoru i rektor Sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin. Biały habit zakonny przyjęli: br. Adrian Bednarz, br. Franciszek Turek, br. Patryk Korpysz, br. Wiktor Wapiennik i br. Martin Čech.
- Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin to szczególne miejsce nie tylko dla pielgrzymów, ale w sposób szczególny jest to miejsce wyjątkowe dla nas, paulinów - ponieważ tutaj stawiamy swoje pierwsze kroki życia zakonnego w nowicjacie, pod sercem Pani Leśniowskiej - mówił na początku Mszy św. o. przeor Piotr Stanikowski - Dzisiaj mamy ten wyjątkowy dzień dla nas, jakim są obłóczyny, a więc przyjęcie habitu zakonnego, który jest zewnętrznym znakiem przynależności do naszego paulińskiego Zakonu, ale również w sposób szczególny oddaniem swego życia Maryi. Chcemy dla nich wypraszać łaskę, aby w tym habicie zakonnym przeżyli całe swoje paulińskie życie, aby świadczyli o miłości Boga:
W kazaniu o. Bernard Wulczyński, magister nowicjatu przypomniał historię Indianina Juana Diego, któremu ukazała się Maryja, przedstawiając mu się jako: Matka Boża z Guadalupe (dziś w Kościele przypada wspomnienie św. Juana). - Usłyszał coś, co dzisiaj każdy z was, drodzy bracia, powinien wyraźnie usłyszeć: „Kocham cię, mój drogi synu” – mówił o. Bernard.
- Za chwilę otrzymacie biały habit, czysto biały, poświęcony. Ale habit sam w sobie niewiele znaczy – tak, jest znakiem, przez który będą w was wiedzieć synów św. Pawła I Pustelnika. Ale założenie tej szaty poza zewnętrzną zmianą obrazu nic nie zmienia – nie uczyni z was w jednej chwili ani świętych, ani pobożnych, ani odważnych mnichów. Nie da też gwarancji, że już nigdy wy nie upapracie się grzechem. Ale jeżeli, kochani bracia uwierzycie, że za tym znakiem kryje się coś więcej, zdecydowanie więcej, chociażby Boże wybranie – bo jak przypomniał nam Paweł Apostoł – wybrał Was (…) nie z powodu waszych zasług, ale z miłości (…) – to będzie dobrze. Jeżeli przyjmiecie to powołanie jako ogromny dar i wielką tajemnicę, świadomi własnej słabości i jego mocy, i Jej wstawiennictwa – to będzie dobrze. Tak, będzie z wami piękna pani z Guadelupe, z Lourdes, z Jasnej Góry, z Gietrzwałdu, z Leśniowa – ciągle ta sama, depcząca głowę węża. Ale trzeba, żebyście za chwilę dodali jeszcze do tego wszystkiego wasze – na Jej wzór: „bądź wola Twoja – Fiat”… I wtedy nie ojciec magister wam to gwarantuje, ale Niepokalana Matka, że będzie dobrze, że dacie radę – tak, jak On chce.
Na uroczystość przyjechali rodzice, dziadkowie, rodzeństwo i rodzina, bliscy znajomi nowicjuszy, kapłani z rodzinnych parafii i ojcowie paulini z różnych placówek w Polsce i za granicą.
https://www.radiojasnagora.pl/n3797-habit-znak-bozego-wybrania
