Skip to main content

BŁOGOSŁAWIONY
EUZEBIUSZ

Pierwsza Iskra – Dzieciństwo i młodość

Euzebiusz urodził się na Węgrzech, w miejscowości Ostrzyhom, w rodzinie o dobrych, chrześcijańskich tradycjach. Rodzice zadbali nie tylko o jego wiedzę, lecz także o wiarę, zaszczepiając w sercu miłość do Boga, która zaowocowała późniejszym pragnieniem służenia Mu w kapłaństwie. Włączony do grona kanoników katedralnych w Ostrzyhomiu, Euzebiusz odznaczał się pokorą, umiłowaniem życia modlitwy i troską o ubogich. Troszczył się również o pustelników, którzy przybywali do jego domu na rozmowę i po wsparcie. Zachwycony ich stylem życia, za zgodą biskupa i po rozdaniu całego majątku ubogim, założył wraz z kilkoma towarzyszami wspólnotę na górze Pilis, która stała się początkiem Zakonu Paulinów.

Błogosławiony Euzebiusz jest uznawany, obok św. Pawła I Pustelnika, za najważniejszą postać w dziejach naszego Zakonu. Nadał bowiem naszej paulińskiej wspólnocie kształt organizując rozproszonych na Węgrzech, w naddunajskich lasach pustelników w jedną wspólnotę zakonną.

Wizja ognia

Pewnego dnia, podczas samotnej modlitwy wieczornej Euzebiusz otrzymał łaskę wizji, w której zobaczył wiele małych płomyków rozproszonych nad lasami zamieszkiwanymi przez pustelników. Zastanawiając się nad znaczeniem płomieni zobaczył, że w pewnym momencie złączyły się one w jeden ogromny płomień, który zajaśniał niezwykłym blaskiem. Modląc się i prosząc o wyjaśnienie otrzymanej wizji, pouczony przez Boga zrozumiał, że światełka symbolizują pustelników żyjących samotnie, którzy powinni zgromadzić się, dla większego dobra, w jedną wspólnotę. Rozpoczął więc, ok. 1250 roku budowę niewielkiego kościoła i klasztoru na górze Pilis, obok groty, w której dotychczas przebywali. Zgodnie z wizją, której doświadczył, do klasztoru zaczęli przybywać pustelnicy z pobliskich lasów, przez co wspólnota stawała się coraz większa. Euzebiusz nadał jej imię: Bracia Świętego Krzyża, od nazwy kościoła, który wybudował.

Płomień który nie zgasł

Euzebiusz usilnie starał się o zatwierdzenie wspólnoty przez Stolicę Apostolską, co nastąpiło niestety po jego śmierci. W godzinie śmierci, wzywając imienia Jezusa i Maryi, będąc całkowicie świadomym, oddał ducha w ręce Boga, któremu wiernie służył przez całe życie, a którego misję kontynuować miała założona przez niego wspólnota. Błogosławiony Euzebiusz zmarł w 1270 roku.